piątek, 26 czerwca 2020

Jak „Concord” Air Jordan 11 stał się graalem kultury sneakersowej


To prawda: buty te zostaną po raz pierwszy oficjalnie sprzedawane z numerem 45 na piętach.
Wiele osób żyjących kicksami może bez problemu wskazać moment, w którym dowiedzieli się, że chcą mieć swoje pierwsze buty Air Jordan.


Dorastając w południowej części Chicago czy innych dużych miast, wiele dzieci z lat 90., uwielbiało Michaela Jordana. Do tego stopnia, że zbierały prawie wszystko, co było związane z jego bohaterstwem: karty do koszykówki, okładki czasopism, wycinki z gazet. Jednak w szkole średniej wiele z tych dzieciaków nadal nie posiadało pary charakterystycznych butów supergwiazdy. Wydanie ponad 100 dolarów na buty w tamtych czasach nie wydawało się rozsądne. Ale 7 maja 1995 roku wszystko się zmieniło.

Punkt zwrotny

Było to podczas pierwszego meczu półfinałów Konferencji Wschodniej między Chicago Bulls a Orlando Magic. Można było na boisku zobaczyć „byków” o bogatej obsadzie grających naprzeciwko „magikom” o najwyższy wierzchołek koszykówki.


Wówczas to minęły prawie dwa miesiące, odkąd Jordan zakończył 17-miesięczną emeryturę. Kiedy wrócił, zszokował świat koszykówki, zmieniając swój numer zawodnika na 45. Na koszulce Jordana nie widniał już numer 23, który wcześniej nosił przez całą karierę NBA. Nowy numer był tym, co spodobało mu się w Birmingham, kiedy spędzał czas grając w mniejszych ligach baseballowych. Tam spędzał czas z dala od koszykówki - na boisku, goniąc marzenia o wielkich ligach.
Tej nocy gracze z Chicago nosili czarne sneakersy - oczywiście wszyscy oprócz najlepszych w historii. Kamera powoli przesunęła się na nogi Jordana, pokazując światu świeże, głównie białe buty „Concord” AirJordan 11s. Numer 45 również na nich był, wydrukowany w kolorze białym na piętach każdego buta.

Właśnie wtedy każdy fan Jordana, mający wówczas kilkanaście lat, zakochał się. Model Concord zdecydowanie wywołał efekt WOW. Wiele z tamtych osób właśnie wtedy zapałało ogromną miłością do sneakersów, które zbierają do dziś. Tamci nastolatkowie mają dziś niemal po 40 lat i sąi profesjonalnym kolekcjonerami butów Air Jordan i nie tylko. Pamiętają oni tamten moment doskonale. Wszyscy myśleli, że były to najpiękniejsze buty sportowe, jakie kiedykolwiek widzieli.
Kilka tygodni temu marka Jordan Brand oficjalnie ogłosiła powrót średniej klasy Concorda 11 po raz trzeci, po wydaniach retro w 2000 i 2011 roku, a także edycji low-top, która zadebiutowała w 2014 roku. 8 grudnia marka dostarczy ten sam model, który pojawił się (odpowiednio) 23 lata temu. Będzie identyczny jak pierwsza wersja, począwszy od cięcia, przez lakierowaną skórę, aż do detali na wkładkach, a nawet wyglądu samego pudełka.

Ale prawdziwą wiadomością jest to, że buty te zostaną po raz pierwszy publicznie udostępnione z numerem 45 na piętach - tak jak nosił je sam Jordan, kiedy debiutowały. Każda znana nam dotąd para detaliczna, nawet OG 95, posiadała jedynie znak zawodowy Jordana - nr 23.
Można więc powiedzieć, że ten projekt na nowo pozwoli nam sobie wyobrazić, jak mógł wyglądać model noszony przez Jordana w tamtej pamiętnej chwili. Uczyni to zwłaszcza błyszcząca skóra lakierowana, która sprawiła, że świat butów oszalał i pękł z zachwytu.
Michael Jordan sprawił, że małe dzieci i dorośli – wszyscy bez wyjątku - chcieli sneakersy, o których NBA powiedział, że nie może ich nosić.

Close-up

Air Jordan 11 stał się pierwszym butem do koszykówki z lakierowaną skórą. Concord, stworzony przez legendarnego projektanta Tinkera Hatfielda, zawierał kolekcję rewolucyjnych innowacji. Były to „Najlepsze buty do koszykówki dla najlepszego zawodnika na ziemi - Michaela Jordana”, jak mówił katalog Eastbay z 1995 roku. „Lekkie, wspierające i oddychające połączenie siatki balistycznej, licowej skóry… z nylonowym paskiem. Do tego system szybkiego sznurowania, podeszwa środkowa z pianki Phylon z pełnowymiarową podeszwą Air-Sole wspartą na pełnej długości płytce sprężynowej z włókna węglowego w celu zwiększenia wysokości oraz podeszwa zewnętrzna to połączenie przezroczystej gumy gumowej i litej gumy w jodełkę.”
W pierwszej grze przeciwko Shaquille'owi O’Neal i Penny Hardaway, pierwszej nocy Jordana w Concord wynik był mniej niż imponujący. Jordan skończył występ zdobywając 19 punktów w strzelaniu 8 za 22 z ośmioma obrotami.


„45 nie eksploduje tak jak kiedyś 23 ”- powiedział Nick Anderson z Orlando po tym, jak Magic pokonał Chicago 94-91. Mówiono też, że „45 to nie nr 23. ” Na szczęście chwilę przed meczem Jordan nosząc nr 23, ponownie włożył Concords na swoje stopy.
W efekcie liga ukarała drużynę Bulls kwotą 25 000 $ za zmianę koszulki, a Jordana kwotą 5000 $ za naruszenie wytycznych „munduru” przez noszenie białych butów, które nie pasowały do ​​stroju ani obuwia jego drużyny. Podobnie jak i wiele razy wcześniej, tak i teraz Jordan stworzył moment kulturowy i niemal już kultowy w sneakersowych kręgach. Sprawił, że małe dzieci i dorośli podekscytowani rozgrywkami i lubiący buty sportowe zapragnęli mieć kolejne kikcsy, o których NBA powiedziało, że nie można ich nosić.
„On zmienia numery i rzuca tak dobrze w tych butach? To było szalone, jednak każdy kto obserwował tamte rozgrywki wiedział, że to jest to i pomyślał sobie „Muszę mieć ten but. ”
10 listopada 1995 roku buty Concords wydane zostały w sprzedaży detalicznej za 125 dolarów za parę. Dzieciaki traciły swój czas na to by dzwonić do prawie każdego sklepu w rejonie oraz przybywały ze swoimi rodzicami do nieistniejących już sklepów z artykułami sportowymi w poszukiwaniu jednej pary dla siebie. Wielu z nich samemu dokonało zakupu, wykorzystując pieniądze, które zaoszczędzili w swoich skarbonkach, wykonując prace domowe i sprzedając cukierki kolegom z klasy. To dopiero mobilizacja!

Wiele osób z Ameryki pamięta tę noc, kiedy trzymało kurczowo zdobyte buty podczas jazdy samochodem do domu i spało z nimi obok swojej poduszki. To może i było dziwne… ale dzieciaki i fani koszykówki naprawdę cenili ten but. Ich kolekcje często osiągały później setki par, jednak często to wszystko zaczęło się od tego właśnie modelu.

Concord na zawsze będzie jednym z najbardziej poszukiwanych modeli na świecie ze względu na to, co reprezentuje na boisku i poza nim. Ten sneakers po prostu krzyżuje pokolenia.
Niecałe dwa tygodnie po wydaniu modelu Concord w listopadzie 95 roku Chris „Daddy Mac” Smith, połowa rapowego duetu Kris Kross, pojawił się na okładce singla grupy „Tonite's tha Night” we właśnie tych butach. Co więcej, przed grą w Minnesota Timberwolves w styczniu 1996 roku fotograf zrobił zdjęcie Kevinowi Garnettowi, wówczas 19-letniemu nowicjuszowi, który prezentował swoje długie nogi z Concordami na stopach właśnie.

W tym samym sezonie, w uczelnianej koszykówce, but ten stał się atrybutem gwiazdy Georgetown Hoyas, Allena Iversona, który dokonał w nim ostatecznego wyboru nr 1. Prawie dwie dekady później raper Fabolous oddał hołd temu modelowi, nosząc koszulkę Hoyas z nr 3 Iversona oraz retro parą Air Jordanów, a na jego pięciokrotnym platynowym singlu z 2015 roku „White Iverson” Post Malone zarapował: „Wiesz, jak to robię, Concords na palcach!”
Prawda jest taka, że po tym, jak M.J. nosił je na boisku, wszyscy chcieli je mieć bez względu na to, czy były modne czy nie. Ludzie zaczęli je ubierać na każdą okazję i tak samo jest dziś. Jednocześnie wybierając buty Air Jordan zawsze wiesz, że będziesz mieć na nogach najbardziej klasyczne kicksy, których nie trzeba się wstydzić!

Za kulisami sławy

Co ciekawe, to sam Jordan nalegał na Hatfielda, aby użył lakierowanej skóry w swoich projektach. Według pewnych źródeł z 2002 roku, po trzydziestu latach tworzenia kicksów do koszykówki przez markę Nike, Jordan pomyślał, że fajnie byłoby wprowadzić wyrafinowane buty na boiska koszykarskie, które można by nosić tak samo dobrze w połączeniu ze smokingiem.
Tak więc model Air Jordan 11, a zwłaszcza wersja o pseudonimie Concords, czerpał inspirację z butów noszonych przez najbardziej eleganckich gangsterów i artystów z wielkich zespołów na początku XX wieku. Ten but, jak powiedział sam Hatfield w filmie z 2005 roku „Just for kicks” jest jego ulubionym modelem od zawsze. Jak sam przyznał, stworzenie go, to był duży krok naprzód w projektowaniu butów do koszykówki. W efekcie jego prawa ręka na stole popisuje się pod tymi Concordami.


Były to bowiem sneakersy z wyzywającą transcendencją zakazanego modelu Air Jordan 1 (lub Nike buty Air Ship, w zależności od tego, w którą historię wierzysz) i bezprecedensowym, nadrukowanym wzorem skóry słonia znanym z Air Jordan 3. Ale lakierowana skóra na Air Jordan 11 naprawdę zmieniła tę grę. To był pierwszy but, który sprawił, że spojrzałem na buty do koszykówki bardziej uważnie niż wcześniej i dostrzegłem w nich coś więcej niż tylko butykoszykarskie” - powiedział Rainier Doria, kolekcjoner tenisówek z Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej. Miał on 9 lat, kiedy Concords pojawiły się w 1995 roku. Widząc je w telewizji w 30-sekundowym spocie Nike, już chciał je mieć - mimo że nie byłem w stanie przekonać rodziców, by kupili mi jedną z oryginalnych par, to bez wątpienia była jedna z najważniejszych reklam, jakie kiedykolwiek widziałem” - powiedział Doria.


Na wdrażaniu debiutanckiego buta się nie kończyło. Na tylnej okładce 13 listopada 1995 roku, w numerze Sports Illustrated, znalazła się ponadczasowa reklama Concord z jednym z butów na czystym białym tle powyżej numeru, na który można zadzwonić w celu złożenia zamówienia telefonicznego: 1-800- 645–6031. Tak przy okazji oczywiście można było tam napisać z przekąsem „Zadzwoń teraz, a otrzymasz sygnał zajętości, jak inni ludzie, którzy też wciąż czekają, aby dostać się do zakupu” 😉. Concords wkrótce pojawiły się jako sneakersy w kulturze popularnej. To bez wątpienia taki model, który znajduje się na liście butów, które powinny być wydawane w wersji retro. W tym modelu dziedzictwo jest wyryte w kamieniu, a ponadto są to absolutnie jedne z najlepszych kicksów, jakie kiedykolwiek stworzono!

Na stopach muzycznych

Świeżo po zabraniu do domu dwóch nagród Grammy w 1995 r., Philly Rhythm and Blues Group Boyz II Men powrócił na ceremonię wręczenia nagród w następnym roku w wielkim stylu, a wszyscy czterej członkowie chodzili po czerwonym dywanie w butach Concords. Następnej nocy Martin Lawrence miał je w odcinku Martin (zatytułowanym Homeo & Juliet). W 1996 r. Upper Deck użył zdjęcia Jordana w Concordach, aby promować swoje karty kolekcjonerskie, natomiast w „Celtic Pride”, która trafiła do kin w kwietniu 96 roku, Damon Wayans wystąpił jako fikcyjny strażnik jazzowy Utah o imieniu Lewis Scott, który wygrał buty Concords w finałach NBA w Boston Garden.
Wśród wszystkich tych, którzy mają szafę pełną Jordanów, najbardziej wyróżnia się ten model, który ma skórę lakierowaną jak właśnie te szalone kicksy. Jak sam Wayans przyznał „Kiedyś nosiłem je do garniturów”. Wypowiedź tą znajdziecie w specjalnym wydaniu Air Jordan dla SportsCenter z 2005 roku. Był to kolejny z wielu toastów w stronę butów Concords.
Finalnie wszyscy chcieli tego lakierowanego sneakersa w swojej kolekcji. Pojawiał się on nawet w teledyskach!

Gdzie dokładnie?

Znajdziesz go w wideo do hitu Busta Rhymes z 1996 roku „Woo Hah !! Got You All In Check”. Pięć lat później wszyscy czterej członkowie grupy 112 tańczą jednomyślnie w Concordach na planie teledysku do utworu „It It Over Now”. Utwór miał premierę w styczniu 2001 roku, kilka miesięcy po powrocie buta do wydania retro pod koniec 2000 roku. Od tego czasu szum ponownie wzbił się w powietrze. Kolejki pod sklepami rozciągały się poza wyobraźnię, ponieważ jeśli przegapiłeś oryginalne wydanie, czyli parę OG, nie mogłeś wziąć już kolejnego za drugim razem.
Wszyscy pamiętają, kiedy po raz pierwszy buty te wyszły w 95 roku i ten kto nie mógł ich zdobyć, był bardzo zdenerwowany. Powód był zwykle ten sam - rodziców nie było na nie stać. W efekcie dzieciaki błagały ojców, żeby je kupili. Eksploatowane ponad normę buty były szybko spękane, bo tak dużo w nich grano, ale potem nadal je noszono z dumą.
Przez tak długi czas tylko zagorzali sneakerheadzi byli gotowi zapłacić tysiące dolarów za parę tych butów, a jedynie mocno wpływowi celebryci, tacy jak DJ Khaled i Drake, byli w stanie zdobyć pary z numerem 45. W 2011 roku pojawiła się rzadka para próbnych butów na portalu eBay lecz zostały sprzedane na aukcji za 2000 $. Dwa lata później kolejna próbka została sprzedana za 1499 dolców.

Obecnie

Teraz buty Concord nr 45 są bardzo realne dla wszystkich – będą bowiem dostępne w grudniu za 220 dolarów w sprzedaży detalicznej. Warto spróbować upolować parę dla siebie, ponieważ ten model Air Jordan 11 jest reprezentacją wielkości, która jest ponadczasowa! To but, który podtrzymuje ludzi i kulturę sneakersową w całości.


Na początku 2000 roku Lamar Odom nosił model Concord w Staples Center. Podobnie zrobił Kobe Bryant na przykład przed kamerą do reklamy „This Is SportsCenter”. Warren Sapp, wyszedł w nich na paradę Super Bowl w Tampa Bay Buccaneers w 2003 roku. Dodatkowo mnóstwo celebrytów - od Jaya-Z po Lil Wayne’a i Chrisa Browna aż po J. Cole'a, Angela Simmonsa czy Teyana Taylora, Tracy Morgan Chrisa Tuckera a nawet Toma Cruise’a - wszyscy zostali zauważeni w parze tego modelu choć jeden raz. Co więcje, kiedy Drake był gospodarzem The ESPYS w 2014 roku, także wziął w nich udział. W tym samym roku pojawiła się na rynku wersja z niskim stanem cholewki, a Jordan zatrząsł tymi butami na weselu swojego szwagra. GOAT grał też w nich w piwnego ponga!
Przez ostatnie lata ten kultowy but był po prostu wszędzie.
Nic dziwnego! Model Jordan Concord na zawsze będzie jednym z najbardziej poszukiwanych kicksów na świecie ze względu na to, co reprezentuje na boisku i poza nim. To jedne z tych butów, które łączą pokolenia i ludzi.. Wiemy, że na zawsze będzie to dla wielu z nas specjalny but. Niektóre sneakersy są po prostu ponadczasowe. Dlatego ludzie nazywają je „świętym graalem”.
A czy Ty jesteś fanem tego modelu Jordanów?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz