To prawda: buty te zostaną po raz pierwszy oficjalnie sprzedawane
z numerem 45 na piętach.
Wiele osób żyjących kicksami może bez problemu wskazać
moment, w którym dowiedzieli się, że chcą mieć swoje pierwsze buty Air Jordan.
Dorastając w południowej części Chicago czy innych dużych
miast, wiele dzieci z lat 90., uwielbiało Michaela Jordana. Do tego stopnia, że
zbierały prawie wszystko, co było związane z jego bohaterstwem: karty do
koszykówki, okładki czasopism, wycinki z gazet. Jednak w szkole średniej wiele z
tych dzieciaków nadal nie posiadało pary charakterystycznych butów
supergwiazdy. Wydanie ponad 100 dolarów na buty w tamtych czasach nie wydawało
się rozsądne. Ale 7 maja 1995 roku wszystko się zmieniło.
Punkt zwrotny
Było to podczas pierwszego meczu półfinałów Konferencji
Wschodniej między Chicago Bulls a Orlando Magic. Można było na boisku zobaczyć „byków”
o bogatej obsadzie grających naprzeciwko „magikom” o najwyższy wierzchołek
koszykówki.
Wówczas to minęły prawie dwa miesiące, odkąd Jordan
zakończył 17-miesięczną emeryturę. Kiedy wrócił, zszokował świat koszykówki,
zmieniając swój numer zawodnika na 45. Na koszulce Jordana nie widniał już
numer 23, który wcześniej nosił przez całą karierę NBA. Nowy numer był tym, co spodobało
mu się w Birmingham, kiedy spędzał czas grając w mniejszych ligach
baseballowych. Tam spędzał czas z dala od koszykówki - na boisku, goniąc
marzenia o wielkich ligach.
Tej nocy gracze z Chicago nosili czarne sneakersy -
oczywiście wszyscy oprócz najlepszych w historii. Kamera powoli przesunęła się
na nogi Jordana, pokazując światu świeże, głównie białe buty „Concord” AirJordan 11s. Numer 45 również na nich był, wydrukowany w kolorze białym na
piętach każdego buta.
Właśnie wtedy każdy fan Jordana, mający wówczas kilkanaście
lat, zakochał się. Model Concord zdecydowanie wywołał efekt WOW. Wiele z
tamtych osób właśnie wtedy zapałało ogromną miłością do sneakersów, które zbierają
do dziś. Tamci nastolatkowie mają dziś niemal po 40 lat i sąi profesjonalnym
kolekcjonerami butów Air Jordan i nie tylko. Pamiętają oni tamten moment
doskonale. Wszyscy myśleli, że były to najpiękniejsze buty sportowe, jakie
kiedykolwiek widzieli.
Kilka tygodni temu marka Jordan Brand oficjalnie ogłosiła
powrót średniej klasy Concorda 11 po raz trzeci, po wydaniach retro w 2000 i
2011 roku, a także edycji low-top, która zadebiutowała w 2014 roku. 8 grudnia
marka dostarczy ten sam model, który pojawił się (odpowiednio) 23 lata temu. Będzie
identyczny jak pierwsza wersja, począwszy od cięcia, przez lakierowaną skórę,
aż do detali na wkładkach, a nawet wyglądu samego pudełka.
Ale prawdziwą wiadomością jest to, że buty te zostaną po raz
pierwszy publicznie udostępnione z numerem 45 na piętach - tak jak nosił je sam
Jordan, kiedy debiutowały. Każda znana nam dotąd para detaliczna, nawet OG 95,
posiadała jedynie znak zawodowy Jordana - nr 23.
Można więc powiedzieć, że ten projekt na nowo pozwoli nam
sobie wyobrazić, jak mógł wyglądać model noszony przez Jordana w tamtej
pamiętnej chwili. Uczyni to zwłaszcza błyszcząca skóra lakierowana, która
sprawiła, że świat butów oszalał i pękł z zachwytu.
Michael Jordan sprawił, że małe dzieci i dorośli – wszyscy bez
wyjątku - chcieli sneakersy, o których NBA powiedział, że nie może ich nosić.
Close-up
Air Jordan 11 stał się pierwszym butem do koszykówki z
lakierowaną skórą. Concord, stworzony przez legendarnego projektanta Tinkera
Hatfielda, zawierał kolekcję rewolucyjnych innowacji. Były to „Najlepsze buty
do koszykówki dla najlepszego zawodnika na ziemi - Michaela Jordana”, jak mówił
katalog Eastbay z 1995 roku. „Lekkie, wspierające i oddychające połączenie
siatki balistycznej, licowej skóry… z nylonowym paskiem. Do tego system
szybkiego sznurowania, podeszwa środkowa z pianki Phylon z pełnowymiarową
podeszwą Air-Sole wspartą na pełnej długości płytce sprężynowej z włókna
węglowego w celu zwiększenia wysokości oraz podeszwa zewnętrzna to połączenie
przezroczystej gumy gumowej i litej gumy w jodełkę.”
W pierwszej grze przeciwko Shaquille'owi O’Neal i Penny
Hardaway, pierwszej nocy Jordana w Concord wynik był mniej niż imponujący. Jordan
skończył występ zdobywając 19 punktów w strzelaniu 8 za 22 z ośmioma obrotami.
„45 nie eksploduje tak jak kiedyś 23 ”- powiedział Nick
Anderson z Orlando po tym, jak Magic pokonał Chicago 94-91. Mówiono też, że „45
to nie nr 23. ” Na szczęście chwilę przed meczem Jordan nosząc nr 23, ponownie
włożył Concords na swoje stopy.
W efekcie liga ukarała drużynę Bulls kwotą 25 000 $ za
zmianę koszulki, a Jordana kwotą 5000 $ za naruszenie wytycznych „munduru”
przez noszenie białych butów, które nie pasowały do stroju ani obuwia jego
drużyny. Podobnie jak i wiele razy wcześniej, tak i teraz Jordan stworzył
moment kulturowy i niemal już kultowy w sneakersowych kręgach. Sprawił, że małe
dzieci i dorośli podekscytowani rozgrywkami i lubiący buty sportowe zapragnęli
mieć kolejne kikcsy, o których NBA powiedziało, że nie można ich nosić.
„On zmienia numery i rzuca tak dobrze w tych butach? To było
szalone, jednak każdy kto obserwował tamte rozgrywki wiedział, że to jest to i
pomyślał sobie „Muszę mieć ten but. ”
10 listopada 1995 roku buty Concords wydane zostały w
sprzedaży detalicznej za 125 dolarów za parę. Dzieciaki traciły swój czas na to
by dzwonić do prawie każdego sklepu w rejonie oraz przybywały ze swoimi
rodzicami do nieistniejących już sklepów z artykułami sportowymi w poszukiwaniu
jednej pary dla siebie. Wielu z nich samemu dokonało zakupu, wykorzystując
pieniądze, które zaoszczędzili w swoich skarbonkach, wykonując prace domowe i
sprzedając cukierki kolegom z klasy. To dopiero mobilizacja!
Wiele osób z Ameryki pamięta tę noc, kiedy trzymało kurczowo
zdobyte buty podczas jazdy samochodem do domu i spało z nimi obok swojej
poduszki. To może i było dziwne… ale dzieciaki i fani koszykówki naprawdę cenili
ten but. Ich kolekcje często osiągały później setki par, jednak często to
wszystko zaczęło się od tego właśnie modelu.
Concord na zawsze będzie jednym z najbardziej poszukiwanych modeli
na świecie ze względu na to, co reprezentuje na boisku i poza nim. Ten sneakers
po prostu krzyżuje pokolenia.
Niecałe dwa tygodnie po wydaniu modelu Concord w listopadzie
95 roku Chris „Daddy Mac” Smith, połowa rapowego duetu Kris Kross, pojawił się
na okładce singla grupy „Tonite's tha Night” we właśnie tych butach. Co więcej,
przed grą w Minnesota Timberwolves w styczniu 1996 roku fotograf zrobił zdjęcie
Kevinowi Garnettowi, wówczas 19-letniemu nowicjuszowi, który prezentował swoje
długie nogi z Concordami na stopach właśnie.
W tym samym sezonie, w uczelnianej koszykówce, but ten stał
się atrybutem gwiazdy Georgetown Hoyas, Allena Iversona, który dokonał w nim ostatecznego
wyboru nr 1. Prawie dwie dekady później raper Fabolous oddał hołd temu modelowi,
nosząc koszulkę Hoyas z nr 3 Iversona oraz retro parą Air Jordanów, a na jego
pięciokrotnym platynowym singlu z 2015 roku „White Iverson” Post Malone zarapował:
„Wiesz, jak to robię, Concords na palcach!”
Prawda jest taka, że po tym, jak M.J. nosił je na boisku,
wszyscy chcieli je mieć bez względu na to, czy były modne czy nie. Ludzie
zaczęli je ubierać na każdą okazję i tak samo jest dziś. Jednocześnie
wybierając buty Air Jordan zawsze wiesz, że będziesz mieć na nogach najbardziej
klasyczne kicksy, których nie trzeba się wstydzić!
Za kulisami sławy
Co ciekawe, to sam Jordan nalegał na Hatfielda, aby użył
lakierowanej skóry w swoich projektach. Według pewnych źródeł z 2002 roku, po trzydziestu
latach tworzenia kicksów do koszykówki przez markę Nike, Jordan pomyślał, że
fajnie byłoby wprowadzić wyrafinowane buty na boiska koszykarskie, które można
by nosić tak samo dobrze w połączeniu ze smokingiem.
Tak więc model Air Jordan 11, a zwłaszcza wersja o
pseudonimie Concords, czerpał inspirację z butów noszonych przez najbardziej
eleganckich gangsterów i artystów z wielkich zespołów na początku XX wieku. Ten
but, jak powiedział sam Hatfield w filmie z 2005 roku „Just for kicks” jest
jego ulubionym modelem od zawsze. Jak sam przyznał, stworzenie go, to był duży
krok naprzód w projektowaniu butów do koszykówki. W efekcie jego prawa ręka na
stole popisuje się pod tymi Concordami.
Były to bowiem sneakersy z wyzywającą transcendencją
zakazanego modelu Air Jordan 1 (lub Nike buty Air Ship, w zależności od tego, w
którą historię wierzysz) i bezprecedensowym, nadrukowanym wzorem skóry słonia
znanym z Air Jordan 3. Ale lakierowana skóra na Air Jordan 11 naprawdę zmieniła
tę grę. To był pierwszy but, który sprawił, że spojrzałem na buty do koszykówki
bardziej uważnie niż wcześniej i dostrzegłem w nich coś więcej niż tylko butykoszykarskie” - powiedział Rainier Doria, kolekcjoner tenisówek z Vancouver w
Kolumbii Brytyjskiej. Miał on 9 lat, kiedy Concords pojawiły się w 1995 roku.
Widząc je w telewizji w 30-sekundowym spocie Nike, już chciał je mieć - mimo że
nie byłem w stanie przekonać rodziców, by kupili mi jedną z oryginalnych par,
to bez wątpienia była jedna z najważniejszych reklam, jakie kiedykolwiek
widziałem” - powiedział Doria.
Na wdrażaniu debiutanckiego buta się nie kończyło. Na tylnej
okładce 13 listopada 1995 roku, w numerze Sports Illustrated, znalazła się
ponadczasowa reklama Concord z jednym z butów na czystym białym tle powyżej
numeru, na który można zadzwonić w celu złożenia zamówienia telefonicznego:
1-800- 645–6031. Tak przy okazji oczywiście można było tam napisać z przekąsem „Zadzwoń
teraz, a otrzymasz sygnał zajętości, jak inni ludzie, którzy też wciąż czekają,
aby dostać się do zakupu” 😉. Concords wkrótce pojawiły się jako sneakersy
w kulturze popularnej. To bez wątpienia taki model, który znajduje się na
liście butów, które powinny być wydawane w wersji retro. W tym modelu dziedzictwo
jest wyryte w kamieniu, a ponadto są to absolutnie jedne z najlepszych kicksów,
jakie kiedykolwiek stworzono!
Na stopach muzycznych
Świeżo po zabraniu do domu dwóch nagród Grammy w 1995 r.,
Philly Rhythm and Blues Group Boyz II Men powrócił na ceremonię wręczenia
nagród w następnym roku w wielkim stylu, a wszyscy czterej członkowie chodzili
po czerwonym dywanie w butach Concords. Następnej nocy Martin Lawrence miał je
w odcinku Martin (zatytułowanym Homeo & Juliet). W 1996 r. Upper Deck użył
zdjęcia Jordana w Concordach, aby promować swoje karty kolekcjonerskie, natomiast
w „Celtic Pride”, która trafiła do kin w kwietniu 96 roku, Damon Wayans
wystąpił jako fikcyjny strażnik jazzowy Utah o imieniu Lewis Scott, który
wygrał buty Concords w finałach NBA w Boston Garden.
Wśród wszystkich tych, którzy mają szafę pełną Jordanów, najbardziej
wyróżnia się ten model, który ma skórę lakierowaną jak właśnie te szalone
kicksy. Jak sam Wayans przyznał „Kiedyś nosiłem je do garniturów”. Wypowiedź tą
znajdziecie w specjalnym wydaniu Air Jordan dla SportsCenter z 2005 roku. Był
to kolejny z wielu toastów w stronę butów Concords.
Finalnie wszyscy chcieli tego lakierowanego sneakersa w
swojej kolekcji. Pojawiał się on nawet w teledyskach!
Gdzie dokładnie?
Znajdziesz go w wideo do hitu Busta Rhymes z 1996 roku „Woo
Hah !! Got You All In Check”. Pięć lat później wszyscy czterej członkowie grupy
112 tańczą jednomyślnie w Concordach na planie teledysku do utworu „It It Over
Now”. Utwór miał premierę w styczniu 2001 roku, kilka miesięcy po powrocie buta
do wydania retro pod koniec 2000 roku. Od tego czasu szum ponownie wzbił się w
powietrze. Kolejki pod sklepami rozciągały się poza wyobraźnię, ponieważ jeśli
przegapiłeś oryginalne wydanie, czyli parę OG, nie mogłeś wziąć już kolejnego
za drugim razem.
Wszyscy pamiętają, kiedy po raz pierwszy buty te wyszły w 95
roku i ten kto nie mógł ich zdobyć, był bardzo zdenerwowany. Powód był zwykle
ten sam - rodziców nie było na nie stać. W efekcie dzieciaki błagały ojców,
żeby je kupili. Eksploatowane ponad normę buty były szybko spękane, bo tak dużo
w nich grano, ale potem nadal je noszono z dumą.
Przez tak długi czas tylko zagorzali sneakerheadzi byli
gotowi zapłacić tysiące dolarów za parę tych butów, a jedynie mocno wpływowi
celebryci, tacy jak DJ Khaled i Drake, byli w stanie zdobyć pary z numerem 45.
W 2011 roku pojawiła się rzadka para próbnych butów na portalu eBay lecz
zostały sprzedane na aukcji za 2000 $. Dwa lata później kolejna próbka została
sprzedana za 1499 dolców.
Obecnie
Teraz buty Concord nr 45 są bardzo realne dla wszystkich –
będą bowiem dostępne w grudniu za 220 dolarów w sprzedaży detalicznej. Warto
spróbować upolować parę dla siebie, ponieważ ten model Air Jordan 11 jest
reprezentacją wielkości, która jest ponadczasowa! To but, który podtrzymuje
ludzi i kulturę sneakersową w całości.
Na początku 2000 roku Lamar Odom nosił model Concord w
Staples Center. Podobnie zrobił Kobe Bryant na przykład przed kamerą do reklamy
„This Is SportsCenter”. Warren Sapp, wyszedł w nich na paradę Super Bowl w
Tampa Bay Buccaneers w 2003 roku. Dodatkowo mnóstwo celebrytów - od Jaya-Z po
Lil Wayne’a i Chrisa Browna aż po J. Cole'a, Angela Simmonsa czy Teyana Taylora,
Tracy Morgan Chrisa Tuckera a nawet Toma Cruise’a - wszyscy zostali zauważeni w
parze tego modelu choć jeden raz. Co więcje, kiedy Drake był gospodarzem The
ESPYS w 2014 roku, także wziął w nich udział. W tym samym roku pojawiła się na
rynku wersja z niskim stanem cholewki, a Jordan zatrząsł tymi butami na weselu
swojego szwagra. GOAT grał też w nich w piwnego ponga!
Przez ostatnie lata ten kultowy but był po prostu wszędzie.
Nic dziwnego! Model Jordan Concord na zawsze będzie jednym z
najbardziej poszukiwanych kicksów na świecie ze względu na to, co reprezentuje
na boisku i poza nim. To jedne z tych butów, które łączą pokolenia i ludzi.. Wiemy,
że na zawsze będzie to dla wielu z nas specjalny but. Niektóre sneakersy są po
prostu ponadczasowe. Dlatego ludzie nazywają je „świętym graalem”.
A czy Ty jesteś fanem tego modelu Jordanów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz