Wczorajsza informacja o śmierci ikony amerykańskiej i światowej
koszykówki – Kobyego Bryanta wstrząsnęła wszystkimi. Koszykarscy fani pogrążeni
są w żałobie i smutku, a wraz z nimi wielkie grono fanów obuwia sportowego.
Jak się jednak okazuje, w tej całej smutnej sytuacji
znaleźli się i tacy, którzy na śmierci gwiazdy NBA próbują… zarobić dodatkowe
pieniądze. Jak to możliwe?
Kobe Bryant, podobnie jak Michael Jordan i paru innych
graczy koszykówki, wypuścił parę modeli obuwia sportowego do koszykówki, sygnowanych
swoim nazwiskiem. Były zawodnik Los Angeles Lakers mógł tego dokonać dzięki intensywnej
współpracy z markami Nike i Adidas przez całe swoje życie.
Jak się okazało, część cen butów Nike Kobe Bryant na rynku
wtórnym, szaleńczo poszybowała w górę, a ich aktualni właściciele liczą na
dodatkowe, większe zyski wywołane tym tragicznym newsem i wspomnieniami zmarłego
tragicznie koszykarza.
Nic zatem dziwnego, że krytycy wyzywają sprzedawców sneakersów
i ganią ich za próbę szybkiego zarobku po nagłej śmierci Kobe Bryanta.
Wystarczyło parę godzin, by ceny butów legendy koszykówki
gwałtownie wzrosły na rynkach odsprzedaży, takich jak StockX. Okazało się, że
różni sprzedawcy starają się jak najlepiej wykorzystać posiadane przez siebie
modele, które stały się jeszcze bardziej popularnym produktem na rynku
odsprzedaży po tragedii, która wstrząsnęła społecznością sportową.
Ci „sneakerheadowie”, którzy podwyższyli ceny, są obecnie
mocno krytykowani w mediach społecznościowych przez ludzi, którzy twierdzą –
słusznie zresztą - że wykorzystują tragedię, aby szybko zarobić dodatkowe
pieniądze.
W temacie tym wypowiedzieli się zarówno niektórzy znani
szerszemu gronu sneakerheadowie, jak i osoby nie kolekcjonujące kicksów. Wszyscy
jednak skorzystali z Twittera, aby wyrazić swoje niezadowolenie z chytrych
sprzedawców.
Co ciekawe, niektórzy z nich sugerowali, że ta praktyka może
ujawnić całą mroczną prawdę o kulturze sneakersów w ogóle.
Jakie wpisy się pojawiły?
Takie jak:
„Jeśli sprzedajesz buty koszykarskie Kobego za wysoką cenę, jesteś po
prostu suką dla społeczności sneakersów i wszystkich innych. Zarabianie na jego
śmierci po prostu brak szacunku.”
Kolejny wpis głosi:
„Każdy, kto próbuje sprzedać którekolwiek z
charakterystycznych butów Kobego po zawyżonej cenie, po dzisiejszym dniu,
poważnie nie ma moralności i nie zasługuje na czerpanie zysków / korzyści z
odsprzedaży sneakersów i samej ich kultury.”
Na koniec zaś czytamy:
„Jeśli próbujesz odsprzedać swóje buty Kobego, nie możesz przynależeć
do społeczności sneakerheadów, a jeśli próbujesz zarobić na jego śmierci,
musisz poważnie przemyśleć swoje postępowanie”.
Czy Wy również uważacie, że coś jest nie tak w społeczności
sneakerheadów w obecnych czasach?
Co czujecie, wiedząc o podnoszonych cenach butów Bryanta?
P.S. Mamy nadzieję, że nikt z Was nie stosuje obecnie
podobnej praktyki!
Dajcie znać w komentarzach zaraz po chwili zadumy nad zmarłą
gwiazdą koszykówki.
R.I.P. Kobe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz