piątek, 25 października 2019

Jakie buty do koszykówki będą nosili "świeżaki" z ligi NBA?


Buty koszykarskie to nieprzemijająca moda. Mają je nie tylko ci, którzy regularnie odwiedzają sportowe boisko, ale i wszyscy miłośnicy streetwearu czy samego Michaela Jordana
 (lub innej gwiazdy koszykówki). Noszą je także oczywiście świeżaki grający w lidze NBA. To, która firma przygotowuje kicksy dla najnowszego narybku tej największej ligi koszykówki na świecie budzi niezmiennie ogromne emocje w sportowej branży odzieżowej i nie tylko.
Jakie buty koszykarskie będą jednak święcić prym w najbliższym roku? Oto nasze zestawienie propozycji wraz z wyjaśnieniami.

Dlaczego się nad tym w ogóle pochylamy? Zapytacie. Przecież wiadomo, że na podium zawsze będzie Jordan Brand i buty Nike. Otóż okazuje się jednak, że to nie jest takie jasne i pewne. Nikt inny jak Zion Williamson stworzył nową, najbardziej oczekiwaną klasę debiutantów z perspektywy sneakersów, co wywołuje emocje których nie pamiętamy, odkąd LeBron James wszedł do ligi w 2003 roku.


Ale o co dokładnie chodzi? Otóż początkowo Williamson miał nadzieję podpisać umowę na sneakersy jeszcze przed wyborem graczy, ale nie podpisał umowy z Jordan Brand aż do 23 lipca, utrzymując kilka innych najlepszych selekcji. W wyniku tego, czekając na podjęcie tej kluczowej decyzji, wiele marek działało z zamrożonymi budżetami, aż Williamson podejmie w końcu swoją ostateczną decyzję.

Minęły już tygodnie od podpisania umowy przez Williamsona, a cztery z tegorocznych marek biorących udział w przetargu wciąż czekają na oferty. Z tego co udało nam się dowiedzieć to nikt inny jak RJ Barrett decyduje kogo wybrać spośród takich marek jak Nike, Adidas i Puma - według źródeł branżowych.

Mimo że do rozstrzygnięcia jest jeszcze pewnie sporo czasu, większość głównych marek sneakersów dodała już co najmniej jednego młodego gracza do swoich szeregów.
Przyjrzyjmy się bliżej temu, co oferują.

ADIDAS

Ponieważ firma ta nadal zmniejsza swoją liczbę graczy na liście NBA - z 85 w 2017 roku do około 65 latem ubiegłego roku, a jeszcze mniej będzie ich w nadchodzącym roku - Adidas nadal ma oko na garść wyborów z pierwszej rundy.

Dotychczas marka podpisała sześć z 10 najlepszych typów w 2016 roku, ale w tym roku wyłoniła tylko jedną selekcję z loterii - numer 6 i Jarretta Culvera. Oprócz Culvera międzynarodowi gracze Goga Bitadze i Sekou Doumbouya będą kontynuować swoje pro-podróże w NBA właśnie z Adidasem. Marka podkreśliła także priorytetową rolę w rozgrywkach Purdue, Carsen Edwards w drugiej rundzie, i podpisała kontrakt z debiutantem Celtics na wieloletnią umowę na buty.
„Gracze ci należą do nowej generacji talentów NBA i cieszymy się, że dołączą do naszego zespołu jako sportowcy Adidas” - powiedział Kofi Brown, starszy dyrektor Adidas Basketball. „Każdy z nich będzie odgrywał znaczącą rolę w dalszym budowaniu głębszych połączeń w społecznościach koszykówki na całym świecie”.

Jordan BRAND

Podpisanie umowy z Williamsonem może okazać się krokiem definiującym firmę Jordan Brand, ponieważ spółka zależna od Nike Inc. zmierza ku epoce, w której docelowi klienci urodzili się po dwuletniej współpracy Jordana z Washington Wizards, co oznacza, że ​​nigdy nie widzieli, jak gra Jordan, a znacznie mniej z nich pamięta, jak gwiazda ta wygrywa mistrzostwa z drużyną Chicago Bulls.
Ponieważ marka stara się urozmaicić i wzmocnić swój grafik, który w ciągu ostatnich dwóch dekad w dużej mierze przedstawiał graczy na podobieństwo Jordana na boisku, dwa kontrakty z tej klasy wskazują na kluczowy element tej nowej strategii.
Który zawodnik jednak miał w tym roku najlepsze buty do koszykówki w lidze letniej?
Williamson jest bez wątpienia bezpośrednią gwiazdą Jordan Brand. Uwaga skupiająca się na tym zawodniku będzie nieubłagana, gdy rozpocznie on tylko swoją karierę w Nowym Orleanie, gdzie ma być gwiazdą nadchodzących, corocznych butów Air Jordan i uczestniczyć w kampaniach marketingowych tej jesieni.

Do tego dochodzi gracz z Japonii o nazwisku Hachimura, grający w drużynie Wizards. To dowód na to, że firma patrzy w przyszłość globalnie, wykorzystując szybko rosnącą grupę fanów w japońskiej ojczyźnie Hachimury. Jest on bowiem pierwszym japońskim graczem wybranym w pierwszej rundzie.

„Rui już tworzy historię na boisku, a tym samym stał się bohaterem dla całego kraju” - powiedział Craig Williams, prezes marki Jordan. „To, co najbardziej imponuje mi w tych dwóch młodych mężczyznach, to nie ich niezwykły talent, ale silny charakter i dojrzałość, którą noszą na boisku i poza nim”.

LI-NING

Odbiorca czwartej najlepiej płatnej umowy na promocję sneakersów nie jest jeszcze technicznie debiutantem NBA. Hampton, były pięciogwiazdkowy rekrut, będzie grał za granicą w australijskiej National Basketball League, zanim oficjalnie weźmie udział w projekcie NBA 2020 w przyszłym roku.

Mimo to gracz ten ma już podpisaną umowę na buty z chińską marką Li-Ning, w której obecnie występują Dwyane Wade i CJ McCollum.
„Po D-Wade i CJ mogłem kiedyś stać się twarzą Li-Ning” - powiedział Hampton. „Naprawdę chcę to zrobić”.

Jego pięcioletni kontrakt obejmuje pokaźne dodatki premiowe, jeśli tylko zostanie on wybrany w pierwszej dwudziestce lub pierwszej dziesiątce. Obecnie jest szósty według Jonathana Givony z ESPN.

New Balance

Pierwsza umowa na obuwie tej marki została podpisana i sfinalizowana zeszłej jesieni, w miesiącach po przewidywanym wycofaniu się Dariusa Bazleya z Syracuse. Początkowo planował on grać w lidze G przed wejściem w projekt 2019, ale ta strategia uległa zmianie po podpisaniu kontraktu z Richem Paulem z Klutch Sports.

Wiedząc, że Bazley nigdy nie będzie konkurował w NCAA, Paul podpisał pięcioletnią umowę z New Balance w chwili, gdy marka chciała odnowić i ponownie wprowadzić swoją własną kategorię obuwia do koszykówki. Umowa obejmowała staż w biurze firmy w Bostonie dla tego ultra wysokiego nastolatka, a także dostęp do najwyższej klasy placówki szkoleniowej na miejscu.
Podpisana na miesiąc przed bardziej zawrotnym podpisaniem umowy przez Kawhi Leonard z New Balance, transakcja Bazley’a nie była pozbawiona ryzyka, ale zapewniała długoterminowe bezpieczeństwo na wypadek nagłego spadku akcji Bazleya. Umowa gwarantowała mu co najmniej milion dolarów w ciągu pięcioletniego okresu obowiązywania umowy i zawierała szereg bonusów i bodźców motywacyjnych, które mogłyby zwiększyć wartość do nawet 14 milionów dolarów.


Kiedy nazwisko Bazleya zostało ogłoszone pod koniec czerwca jako numer 23. w ogólnej selekcji w projekcie NBA, powyższa strategia i decyzja okazały się dla New Balance opłacalne. To pomoże poprowadzić nowy model sneakersów do koszykówki OMN1S w tym sezonie, a marka NB będzie mocno obecna w kampaniach i postach w mediach społecznościowych.
„Kiedy ludzie wspominają ten moment, mam nadzieję, że mówią, że wywarłem wpływ na grę, będąc sobą i robiąc wszystko po swojemu,” powiedział Bazley.

NIKE

Dzięki temu, że ponad 67% NBA nosiło sneakersy tej firmy w zeszłym sezonie, Nike ma bez wątpienia swoją silną bazę i dodaje do tego roku imponujący początek pierwszego wyboru.
Jednym z graczy, który absolutnie nie tracił czasu na decydowanie o swojej umowie, był Morant, który był drugim najlepszym wyborem marki NIKE. Po zadeklarowaniu projektu, przekazał on swojemu agentowi w Tandem Sports + Entertainment informację, że nie dbał o spotkanie z żadnymi innymi markami podczas procesu wyboru. Tym sposobem Morant podpisał wieloletnią, wielomilionową umowę z Nike tuż przed decydującą loterią.
Nike zdążył również podpisać kontrakt z innym bardzo szanowanym graczem który dał się już poznać jako niezawodny strażnik punktowy. To Garland, który zwrócił na siebie uwagę swoim stylem ubierania. Przyszły gracz drużyny Cleveland Cavalier zdecydował się na odważny, wielowarstwowy wygląd i bezbarwny garnitur bez kołnierzyka, stworzony w tandemie z krawcem Waraire Boswell i projektantem Jerrym Lorenzo, który jest jednym z największych współpracowników Nike.
Podczas gdy Williamson został odsunięty na bok w lidze letniej, Hayes wykorzystał więcej uwagi w Las Vegas. Jego piorunujący wizerunek i najlepsza gra lata sprawiły, że gracz ten na dobre umieścił swoje imię na mapie i zwrócił uwagę na metaliczne złoto-czarne tenisówki Adidas, które miał na sobie w tym czasie.

Po długim okresie intensywnej gry przez całe lato - gdy miał na sobie zarówno buty Adidas, jak i Nike - marki wzbudziły zainteresowanie Hayesem, który ostatecznie trafił do drugiej z nich.

PUMA

Po podjęciu wiosennych starań o podpisanie kontraktu z Zionem Williamsonem, Puma zmieniła swoje letnie plany po tym, jak gracz przyjął znacznie bardziej ostrożne podejście do podpisywania umów. W ubiegłym roku marka podpisała pięć kontraktów w pierwszej rundzie.
Finalnie do załogi marki Puma trafił zawodnik o wysokości 6 stóp i kilku atrybutów, których Puma szukała u swoich zawodników. Shifty Lefty – bo o nim mowa - może pochwalić się ekscytującą grą punktową na boisku, wypełnioną odskokami i ruchami izolacyjnymi, a także wyrazistą osobowością i wyczuciem stylu.


Gdy Williamson finalnie podpisał kontrakt z marką Jordan, Puma i inne marki zaczęły zwracać uwagę na resztę nieprzypisanych jeszcze graczy, a tymczasem Jordan chciał wzmocnić swoją listę najlepszych graczy.

Mimo to rzadko zdarza się, że tak wiele graczy z głównej loterii pozostaje „niepodpisanych” tak długo po zakończeniu letniej ligi. Jednak czekanie może się opłacić dla graczy. W ostatnich latach Damian Lillard, Donovan Mitchell i Dennis Smith Jr. byli znanymi nazwiskami w loterii, którzy czekali nieco dłużej na coroczne listy gier w Las Vegas. Finalnie każdy z nich otrzymyał dużo lepsze oferty od takich firm jak Adidas i Under Armour. Efekt? Lillard i Mitchell mają teraz własne buty sygnowane tylko swoim nazwiskiem. Cierpliwi zyskują więcej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz